Systemowa jednosc, Psychologia, Psychologia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
SystemowaJedność
Świadomezmiany.Kiedyprzychodziichczas,azawszekiedyśtakiczasnadchodziwżyciu
człowieka, dzieje się wiele niespodziewanych zjawisk. Uruchamiają się siły tak samo
wielkie, co nienazwane. Ożywają nagle różnorodne uśpione energie. Można ich nie
rozumieć,alemimowszystkopodlegasięichdziałaniu.Niespodziewanietylesamospraw
się komplikuje, co wyjaśnia. Pojawiają się dylematy, wątpliwości, znaki zapytania,
wykrzykniki,trzykropki…,sprzeczneemocje.
Zależnie od naszego poziomu świadomości i wiedzy, lub raczej samoświadomości i
samowiedzy,chcemytojakośwyjaśnić.Próbujemyznaleźćjakiśpunktrównowagi,alenie
zawszejesttoproste.Docieradonascorazbardziej,żecośjestpozanasząkontrolą–
przynajmniejczasowo.Jedninazwąto„dezintegracjapozytywna”,inni„katharsis”,jeszcze
innipowiedzą„bumerangwrócił”.Jedniuznajątozapoczątekmęki,innizakoniecmęki.
JednizobacząwtymkaręBożą,ainniBożebłogosławieństwo.Jestwieleopcji,zktórych
można wybierać. Nie ma lepszych lub gorszych, ewentualnie są mniej lub bardziej
użyteczne.Jednak,napewnoniemaprzypadkowych.
Jakbyniepopatrzećniewątpliwiedotykamymyśleniasystemowego,tyle,żeróżniludzie
mogąspostrzec różne systemy lubzupełnie różne poziomy w ramach tych, czy innych
systemów.Niewątpliwejestto,żewszystkomasens,nawet,jeżeliniejestonnamznany.
Możezawcześnie,możebrakodwagi,możezbytwąskaperspektywawidzenia,możebrak
punktu odniesienia. Tak, czy inaczej jedni będą za wszelką cenę szukać sposobu, by
zakończyć, to,co się dzieje, a inni, byznaleźć wtym,co się dzieje jakiś sens.Lęk lub
ciekawość, opór lub zgoda, napięcie lub pełna ufność, poszukiwanie winnych lub
poszukiwanierozwiązań.Wybory.Emocje.
To bardzo naturalne. Jeden człowiek, gdy coś ważnego odkryje na swój temat, siedzi
godzinamiimyśliotym.Użalasięnadsobą,zapadasięwbezradnościlubcieszysięi
napawasiędumą–tozależy,coodkryje.Czasemsięjeszczedodatkowodobijaidenerwuje
lubwynagradzairozpieszcza.Itaksięhistoriakończy,przynajmniejdonastępnegorazu.
Bólmijalubradośćmija,ponieważtakpoprostujest.Drugiczłowiekwtejsamejsytuacji
siedzigodzinamiimyśliotym,coztegoodkryciawynika.Cokolwiekpodrodzeprzeżywa,
równieżminie–tooczywiste–niemawyjątków.Jednakitakjestwlepszejsytuacjiod
tegopierwszego,ponieważzastanąmuwnioskinaprzyszłość.Ijestniewątpliwe,żejeżelije
wdrożywżycieiwzgodzieznimizadziała,tojegożyciemożezyskaćzupełnienowąjakość.
Dwaróżnescenariusze.Dwaróżnewzorcezachowań.DwaróżneżyweSystemy.
Achtesystemy.
Amożeraczejnależałobypowiedzieć:achtonaszespostrzeganiesystemów.
Tosięniebawemsamowyjaśni–przynajmniejmamytakąnadzieję.
ZjednejstronytosądwaróżneżyweSystemy,zaśzdrugiejobadziałająwoparciuote
samezasady.Wobywystępujątesameprawidłowości.Działajątesameprawaizmienne.
Istniejąsiły„za”isiły„przeciw”–zarównowewnętrzne,jakizewnętrzne.Wszystkodzieje
siętaksamo,ajednakwynikisądiametralnieróżne.
Możnabywygodniepójśćnaskróty.Możnabystwierdzić,żektóryśzwewnętrznychlub
zewnętrznych systemów stawia opór przed zmianą i na tym poprzestać. Możnaby też
stwierdzić, że któryś bardzo domaga się zmiany i też na tym poprzestać. Byłoby też
prawdą,żetoniejakiśsystem,aletylkojakiśmałyelementsystemu–„to”lub„tamto”.
Jednak w tytule użyliśmy stwierdzenia „Systemowa Jedność”, więc najzwyczajniej w
świecieniemożemypójśćnaskróty.Potrzebujemysiętemudokładniejpoprzyglądać.Poza
tymjesteśmynapoczątku,anienakońcutegoartykułu.
Artykuþ pobrany z www.KefAnn.pl
1
Porządekjestnastępujący:nawstępiedokonamypewnychkonkluzji,apóźniejpozwolimy
sobienaeksplorowanie,dywagacje,założenia,wątpliwościizapewnimyprzestrzeńdla
nowychodkryć,wglądów,wnioskówlubpoprostupytańbezodpowiedzi.
Pierwszesłowategoartykułubrzmią:„świadomezmiany”,więcniechstanąsiępoczątkiem
tejpodróży.
Zmianajestcentralnymprocesemżycia.
Dziejesięciągle.ŻyciejestZmianą.Wtymprocesiekażdyznasuczestniczyjużprzezsam
fakt istnienia. Doświadczamy jej w każdej chwili i najczęściej nawet się nad tym nie
zastanawiamy.Traktujemyzmianęjakoczywistość.Czasemmamypoczuciewpływunato,
cosięwydarza,aczasemnie.Czasemcieszymysię,żenastępuje,aczasemnie.Czasemsię
naniązgadzamy,aczasemnie.Jednak,bezwzględunato,jakijestnaszstosunekdo
dziejącej się zmiany – ona i tak się dzieje nieprzerwanie. Nie jesteśmy w stanie jej
zatrzymać. Wszystko się zmienia i to jest niezmienne. Tak przedstawia się zmiana w
połączeniuzaspektemżycia.
Drugi aspekt zmiany dotyczy każdego z nas. Możemy przecież być twórcami celowej
zmiany, a nie tylko uczestnikami „skazanymi na zmianę”. Rozwój to zmiana celowa,
intencjonalna,zaplanowana,tworzonaprzezkażdegoindywidualniedlasiebie.rozwójto
celnaszegożycia.
Przejdźmydoteoriisystemów.
Jednitwierdzą,żezawszejestjakiśsystem,którystawiaopórzmianie.Drudzytwierdzą,że
zawszejestjakiśsystem,którywspierazmianę.Jedniidrudzymająrację.Najczęściejjest
tak,żejakiśsystemlubczęśćsystemuwspierazmianę,ainnysystemlubczęśćjakiegoś
systemustawiaopór.Oczywiścienajczęściejniemamyświadomości,jakwieluijakich
systemówjesteśmyczęścią.Taktowyglądanajkrócejirealistycznie.
Czasem mi się nawet wydaje, że w ramach tego samego systemu jest element, który
wspierazmianę,itaki,którystawiaopór.„Wydajemisię”oznacza,żemogęsięmylić.
Myślę,żekażdysystemizawszechcesięudoskonalić,aleniezawszedokładniewiewjakim
kierunku–stądmoje„wydajemisię”.
Wydajesię,żetomałoistotnyniuans,aleniewtedy,gdysiępamięta,że:
NaszanajmniejszazmianazmieniacałyWszechświat,
anapewnozmieniacałyPrywatnyWszechświat.
Wyobraź sobie Pana X. Pan X jest człowiekiem, który właśnie dokonał jakiejś dużej
(diametralnej)zmianywswoimżyciu.ZmianawżyciuPanaX,wywołateżzmianywżyciu
żony Pana X, jego dzieci, rodziców, teściów, rodzeństwa, znajomych, zwierzchników,
współpracowników,podwładnych,itd.NibymałejzmianydokonałPanX,alefalaskutków
poszybowała w Świat w tempie, przy którym prędkość światła lub dźwięku, jest
„czołganiemsię”.Iniewszystkimmusisiętopodobać,zwłaszcza,jeżeliprzyzwyczailisiędo
poprzedniegostanurzeczyiczerpalizniegoewidentne,znanetylkosobiekorzyści,ateraz
„zniknęły” lub są przynajmniej zagrożone. Oczywiście różnorodne zmiany następowały
zawsze,alewszystkodziałosięwbezpiecznychgranicach,nieodmieniałozupełnieukładu
sił w systemach, w których funkcjonował Pan X. Można powiedzieć, że były one
akceptowalne, przewidywalne, „bezpieczne”. A tu raptem coś zupełnie z innej bajki,
„rewolucja”,zupełnazmianakierunku.(naprzykładzawszemówił„tak”,azacząłmówić
Artykuþ pobrany z www.KefAnn.pl
2
„nie”–choćbyczasemluboszukiwałiprzestał.Todopieroproblem.Starestrukturyjużnie
pasują.Obrazulegazmianie.Dziejesię„trzęsienieziemi”i„coś”musirunąć.Niedasię
połączyć „wody” i „oleju”. Trudno się więc dziwić, że systemy rozpoczynają delikatną
„przepychankę”,aczasemnawetniedelikatnąwalkę.Cywilizowana,eleganckanazwatej
walkibrzmi:opórsystemu.
Oczywiście (na szczęście) inny system właśnie zaczyna się „rodzić” i zaczyna dawać
wsparciePanuX.Dziejesiętak,ponieważnowysystemchcezafunkcjonować.Oczywiście,
niemożebyćżadnejchwiliprzerwy–toniemożliwe.Topłynny,nieprzerwanyproces,
którysię dzieje.NiemożepowstaćpustkawPustce–możejedyniewyłonićsięnowy
systemzestarego,możejedynienastąpićprzebudowastaregoporządkulubzupełnajego
zagłada,bywtejsamejchwilipowstałnowyporządek.Todoskonałajednoczesność–tu
czasniemadostępu.Czasnieistnieje–istniejetylkoTuitylkoTeraz,któreJestWieczne.To
niejesttak,żesekundętemubyłstarysystem,asekundępóźniejpowstałnowy.Todziełotej
samejchwili.
Ostatnioddechstaregosystemu
jestpierwszymoddechemNowegoSystemu.
Moment śmierci jest momentem narodzin. Koniec jest jedynie początkiem. To domena
nieskończoności.Nikttegozmienićniemoże,aludziewciążsięstarają.Utopiści.Obudźmy
się – chcemy poprawić Pana Boga? Nie jesteśmy tak inteligentni, by przekroczyć
Nieskończoną Inteligencję. Nie zdołamy tego uczynić. Podlegamy Wiecznym Prawom
Wszechświata i możemy je zaakceptować lub nie. To wszystko, co możemy uczynić.
Zmaganiesięznimijestpoprostubezsensownąutratąenergii.
ŻyciejestciągłąZmianą.
JedynieZmianajestpewna.
Zmianajestwieczna.
Pozorniemożesięwydawać,żeopórnadchodzizzewnątrz,aletorzeczywiściejedynie
pozór.KażdyimpulsodzwierciedlasięwwewnętrznymświeciePanaXijestoczywiste,że
każde„starcie”tamwłaśniesięodbywa.
Wszystkojestwnaszymwnętrzu.
PanXdokonałzmianyizaczynazachowywaćsięinaczej.ZmianaPanaXuwidaczniasię
nazewnątrzwjegodziałaniach.(Tojestjednastronarzeczywistości.)Jednaktezewnętrzne
działania Pana X mają swojego adresata i docierają do jego wnętrza. Tam następuje
reakcjaimapoczątekdziałanie,którewraca–znównibyzzewnątrz.(Tojestdrugastrona
rzeczywistości.)NastępniepanXreagujeidziała.Wodpowiedziznówdostajeinformację
zwrotnąitakwkółko–grazwanażyciemdziejesię.
Każdaprzyczynamaswójskutek
ikażdyskutekmaswojąprzyczynę.
Taknaprawdękomunikacjanastępujepomiędzydwomawewnętrznymiświatami,chociaż
objawiasięwjednymzewnętrznymświecie.Jednakniedajmysięzwieśćpozorom.
Światzewnętrznyjesttylkoświatemskutków,
anieprzyczyn.
WwewnętrznymświeciePanaXkotłująsięobawy,wątpliwości,sprzecznewyobrażenia,
idee,nadzieje,postulaty,wnioski,wyjaśnienia,powody,intencje.Todośćnaturalnyproces,
gdynastępujeprzebudowasystemuwartościiprzekonań.NiewszystkiewierzeniaPanaX
Artykuþ pobrany z www.KefAnn.pl
3
przekształcają się „gładko”, więc powstaje napięcie. I nawet jeżeli jest ono całkowicie
twórczymnapięciem,toemanujenazewnątrz.
Możnaby dywagować, czy Pan X otrzymuje feedback na temat swoich działań, czy
różnorodnychenergii,którymisąone(działania)nasycone.Idrugastronamedalu.Czy
PanXreagujenadziałaniazwrotne,czynaenergię,którawnichwraca?Wiadomo,że
funkcjonujeniezawodnaiprostazasada.Każdyjąznaijejdoświadcza.
„Cowysyłasz,todociebiewraca”.
Niezawszebierzemyjąpoduwagę,aszkoda,bomaonakluczoweznaczenie.To,codonas
docierajest„powracającąfalą”,asiła„powracającejfali”jestzawszeogromna.
Dlaczegotakjest?
Odpowiedźjestzaskakującoprostaibrzmi:
Żebynieprzeoczyć.
Zawszeotympamiętajmy:
Światjedynie„wyświetla”wątpliwości,
któresamistwarzamy.
Mówiącwprost.ObawyPanaX(jedynie)materializująsięwdziałaniachinnychosób.
Możliwości i scenariuszy jest niezmiernie dużo. Możemy przyjrzeć się paru z nich, ale
najistotniejszejest,abyzrozumiećzasadędziałaniamechanizmu,któryjepowoduje.Reszta
samasięuzupełni.
Dlazobrazowaniaużyjmytrzechprzejawów.
1.
Niedowierzanie.
JeżeliPanXniedowierza(czytaj:samniejestprzekonanyoswojejzmianie),towysyław
świattakąenergięwswoichdziałaniach.Icosiędzieje?Zaczynadziałaćzasadalustra.
Światdokładnietosamo„odbija”,czylienergięniedowierzania,botojest„energetyczne
lustro”.Działaniasąjedyniefizycznąreprezentacjąiprzejawemwysłanychenergii.Mogą
byćbardzoróżne,aniosątęsamąenergię.
Tak,czyinaczej,raptemwszyscysąniezmiernieciekawiidociekliwi,ocochodzi?Chcącsię
(ponadwszelkąwątpliwość)upewnić,zaczynajątestowaćnawszystkiemożliwe,znanei
dostępnesposobyzmianęPanaX.Wrzeczywistościmałoichtoobchodzi,czydokonałtej
zmiany,czynie.Natomiastniewątpliwieobchodząichprzewidywaneskutkitejzmianyw
ichsystemie.Oczywiściemusząsprawdzićitorobiądlasiebie.Aledodajmy,żesposóbw
jakitozrobią,tojużinformacjadlaPanaX.Sposóbnigdyniejestonprzypadkowy.To
specjalnysposóbimaznaczeniejedyniedlaautoradokonanejzmiany–PanaX.Inie
będzieżadnąprzesadą,jeżelipowiemy,żejedyniedlaNiegotakieinformacjemajążyciowe
znaczenie. To on musi wiedzieć wszystko na temat swojej zmiany. Musi się jakoś
dowiedzieć,czyzrobiłcośnapoważnie,czyjedyniesobiezsiebiezażartował.Musipoznać
prawdę,czyjesttokolejnapróbazmiany,czyzmiana.Musidostaćpotwierdzenie,czysię
kolejnyrazoszukujeitylkowmyślachpolepszaswójwizerunek,czy„narodziłsięnanowo”.
Inaczejmówiąc„stypapostarym”,czyjedyniekolejna„sezonowakąpiel–zmydłem”.
Podsumujmy.NiedowierzanieinnychludzijestjedynieinformacjązwrotnądlaPanaXna
tematjegowewnętrznejspójności,awzwiązkuztym,wartościjegozmiany.Torównież
testjegowiarywsiebieiwzmianę.Tomożliwośćujrzeniaprawdy.Słowo„możliwość”
mówisamozasiebie.PanXmożenieodczytaćznaczeniafeedbackulubgowręczodrzucić,
rozzłościćsięipozostaćwewłasnychiluzjach,mniemaniachorazżyczeniowymmyśleniu.
Tojestszansajedyniedlaludziświadomych.
Artykuþ pobrany z www.KefAnn.pl
4
2.
Krytyka.
To nieco grubszy kaliber. Ma miejsce wtedy, gdy Pan X w swoich myślach dokonuje
negatywnychocenswojejzmianylubsamegosiebie.Mówiąckrótko,krytykujesamsiebie.
Umniejszasobieizmianę,którejdokonałlubdokonuje.Degradujesiebieiswojedziałania.
Zamiast dać sobie wsparcie dokonuje autoagresji (nacisk energetyczny) lub milczącej
ignorancji (wycofanie energii). Jedno i drugie jest podstawianiem sobie nogi. I co się
niewątpliwiewydarzy?Światprzyjdziemuzpomocąidokładnietowyświetli–żebynie
przeoczył,corobiwewłasnymwnętrzu.
Tonaturalnatendencja.Swojedziałaniapoprostutrudnowychwycić.Możnajemylnie
zakwalifikować i negatywnym reakcjom nadać pozytywne znaczenie. Powtórzmy dla
pewnościrazjeszcze:tojestszansajedyniedlaludziświadomych.
3.
„Nakładka”.
To jeszcze bardziej skomplikowany przejaw, a co za tym idzie, jeszcze trudniejszy do
odkryciaiwytrzymania.Inaczejmożnagonazwaćnadinterpretacjąlubprojektowaniem
przeszłościwteraźniejszość(aczasemnawetwprzyszłość–wcalenietakrzadko).To
zjawiskobardzociekaweiniezmierniewykańczające.Potrafidosłownie„ściąćznóg”–
zwłaszcza,jeżelidziejesięnakażdymkroku,jestutrzymywaneprzezdłuższyczasizupełnie
nieświadome.
Wartowyjaśnić,jaktodziała.PanXobwieszcza,żezaczynażyćinaczej,alewśrodkutoczy
siędialogwewnętrznywstylu:„Itaknicztegopewnieniewyjdzie.Samsiebieoszukuję.
Skończy się, jak wiele innych zrywów – powtórką z przeszłości, czyli powrotem do
przeszłości.Albobędziejeszczegorzejniżbyło.Cokolwiekzrobię,itakludziezobacząwtym
to,cozechcą.Przypisząminiemojeintencje,będąmnietestować,będąszukać„dziuryw
całym”,posądząmnieowszelkiemożliwezło.”ZtakimnastawieniemdziałaPanX.Totylko
ubogiprzykład.
Icosiędalejdzieje?Tosamo,cowpoprzednichprzypadkach–tosamo,cozawszeiw
zgodzie z tym samym prawem: „co wewnątrz, to i na zewnątrz”. Raptem wszystkim
włączają się „nieziemskie rentgeny” lub „doznają daru jasnowidzenia i jasnosłyszenia”.
Więc,cokolwiekzrobiPanX,natychmiastsłyszy,żezrobiłtosamo,cowcześnieji,żetonie
byłotym,czymmyśli,żebyło.Zresztąitaknamyślimiałcoinnego.Mówiąckrótko,
usłyszy,żezmiananiejestrzeczywistai,żeniemawiększejwartości.Dodatkowozostanie
posądzonyokłamstwolubcośinnego.Imbardziejzaczynawyjaśniać,tymbardziejstawia
siępostroniewinnych.„Winnisiętłumaczą”.Ikołosięzamyka.Kiedysięzłościteżsłyszy,
żegdybybyłczysty,tobysięniezłościł–poprostuuśmiechnąłbysięispłynęłobyponim,
jakpokaczce.Kiedymilczyteżnierobidobrze,ponieważwtensposóbdowodzi,żezabrakło
mu argumentów, czyli „języka w gębie”. Z każdym działaniem bardziej i bardziej się
wplątujewsytuacjębezwyjścia.
WwyobrażeniuPanaX(aprzynajmniejwświadomejjegoczęści),zmianamiałapomnożyć
radość,adziejesiętroszkęinaczej.Problemyzaczynająsiępiętrzyć.Najegokażdedziałanie
możnanałożyćsetkinowychinterpretacjiinadinterpretacji,anawetzupełnieobcychmu
intencji.Tonaprawdęłatwe.Włączradio–większośćpolitykówwie,comiałnamyśliich
konkurent,jakiemiałzamysłyorazintencje.Niemalkażdynauczycielwie,coautorwiersza
miałnamyśli.Nawetmałedzieckowie,cozrobi,powielubpomyślijegomama(tata)w
takiejlubinnejsytuacji,acodopieromy–dorośli.Każdyznasniewątpliwietopotrafi.
Wystarczy.Podsumujmy.
Tomożegościazłamać,chyba,żenaprawdęjestświadomy,cosiędzieje,dlaczegoipoco.
Czyli kolejny test świadomości. Znów inni ludzie lub jeżeli wolisz świat, zadbał o
zdemaskowanielubuprawomocnieniesygnałuwysyłanegoze„stacjinadawczej”.Celem
jest nic innego, tylko całkowite oczyszczenie „źródła”. To wszystko. Nie istnieje żadna
Artykuþ pobrany z www.KefAnn.pl
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kfc.htw.pl