Swainston Steph - Rok naszej wojny, !rozpakowane
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
STEPH SWAINsTONROK NASZEJ WOJNYprzek�ad Agnieszka JacewiczWielkie dzi�ki przede wszystkim Simonowi Spantonowi. Dzi�-kuj� te� moim eszajsko dobrym agentom, Micowi Cheetamowi i Si-monowi Kuvanaghowi, za ich bezcenn� pomoc, jestem wdzi�cznaBenowi feapesowi za doskona�e rady. Brian, dzi�kuj� ci i kocham ci�,jeste� sta�ym �r�d�em mojej niepowstrzymanej si�y.�Potworne winy s� dzie�mi naszego heroizmu".T. S. EliotT. S. Eliot �Gerontion" w przek�adzie Czes�awa Mi�oszaROZDZIA� 1Zaraz po przybyciu do Lowes kupi�em gazet� i przeczyta�emj� w cieniu mur�w fortecy.Zamek wzywa posi�ki.Ofensywa Rachisa trwa.Zamek ��da powo�ania pod bro� o�miu tysi�cy mieszka�c�wNiziemia. Maj� do��czy� do Fyrd�w z Awii na froncie prze��czy Lo-wes. Awia�skie wojsko pod wodz� kr�la Biegusa Rachisa wypar�oinsekty na zach�d, odbijaj�c resztki miasta Lowes, kt�re Insektyzdoby�y poprzedniego roku.Podczas zwo�anej w pi�tek wsp�lnej konferencji prasowej, nakt�rej Zamek reprezentowany by� przez Komet�, Kr�l Rachis og�o-si�, �e odzyskano pi�ciokilometrowy pas ziemi. Podkre�li�, �e po razpierwszy od dwudziestu lat uda�o si� przesun�� Mur. Jego Wysoko��zaapelowa� do �braci z Niziemia" o przys�anie posi�k�w, aby mo�naby�o kontynuowa� ofensyw�. Kometa poinformowa�, �e Cesarz jest�zadowolony" z sukces�w awia�skiego szturmu.Miasto Lowes przedstawia obecnie tragiczny widok. Szokujewszystkich tych, kt�rzy nigdy dot�d nie widzieli �lad�w dzia�ania In-sekt�w. Do spopielonych mur�w i drewnianych szkielet�w domostw(przed ewakuacj� miasto zosta�o spalone) Insekty doda�y swoje ko-lonie szarych papyrowych konstrukcji ze spiczastymi dachami, przy-pominaj�ce ludzkie domy. Ziemia podziurawiona jest tunelami.Najwi�ksze straty przez ostatnie dwa tygodnie ponios�a awia�-ska piechota - tysi�c ofiar i tyle samo rannych. Zgin�o pi�ciusetje�d�c�w kawalerii, a spo�r�d �ucznik�w, kt�rymi dowodzi� Piorun,tylko dwunastu odnios�o rany. �adnemu z nie�miertelnych nic si� nie12 Steph Swainstonstato i nadal mog� zagrzewa� wojska do walki. Weteranom wojen-nym obiecano siedliska na nowo odzyskanych ziemiach.Wed�ug doniesie� Komety, pomimo tak skoncentrowanych wy-si�k�w, ryzyko pojawienia si� chmar Insekt�w nadal jest wysokie.Podobno wzniesione przez nie budowle zajmowa�y ogromne obsza-ry za Murem. Wed�ug Komety: Jot nad nimi przypomina..."Pami�ta�em w�asne s�owa, dlatego przerzuci�em kilka strongazety zatrzymuj�c si� na pi�tej, na kt�rej znajdowa� si� rysunekpostaci zadziwiaj�co podobnej do Pioruna. Rysunkowy bohaterrozpaczliwie pr�bowa� chwyci� pi�kn� dziewczyn� z. gitar�. )ejfigura, niczym duch, rozp�ywa�a si� w ma�e rycinowe serduszka.Pod spodem widnia� napis: Jask�ka? Mo�esz sobie pomarzy�.Chichocz�c z�o�y�em gazet� i wsun��em j� z ty�u za pasek.Ruszy�em ku kra�cowi klifu, oddalaj�c si� od mur�w fortecy.W dole s�ysza�em szum wartko p�yn�cej rzeki. leszcze dwa kro-ki i zacz��em biec. Z ca�ej si�y odpychaj�c si� od ziemi przyspie-szy�em. By�em coraz bli�ej granicy klifu. Trzy, dwa, jeden. Rozpo-star�em skrzyd�a i zd��y�em si� odbi� od kraw�dzi, zanim gruntust�pi� miejsca przepa�ci. Spokojnym, szerokim �ukiem poszybo-wa�em ku obozowi.Za dnia, obozowisko na prze��czy Lowes wype�nia�o dolin�rzeki ha�asem i kolorami. Ka�dy skrawek ziemi zajmowa�y namio-ty, barwne jak �uski skrzyd�a motyla. Wartownicy patrolowali MurInsekt�w, a zryt� koleinami drog� toczy�y si� kryte wozy ci�gni�teprzez wyczerpane konie. W fortecy pozbywa�y si� �adunku i zabie-ra�y rannych. Z lotu ptaka wygl�da�y jak ustawione rz�dem pude�-ka zapa�ek. Krzyki �o�nierzy na manewrach polowych dociera�y a�tu; odpoczywaj�cy siedzieli grupami na trawie albo w p��ciennymmie�cie, pod brezentowymi dachami, wok� ognisk. Proporce r�-nych dywizji Fyrd�w skr�ca�y si� jak barwne j�zory w �agodniej�-cych powiewach g�rskiej bryzy. By�y niebieskie z bia�ymi or�amiAwii, z muszl� - symbolem dworu Latodzion, z zaci�ni�t� pi�ci�miasta Hacilith oraz z gwiazdami, p�ugami i �aglowcami guber-ni Niziemia. W samym centrum obozu powiewa�a Haga Zamkuz czerwono-z�ot�, pe�n� tarcz� s�oneczn�. Nasz symbol �wieci te-raz nad ziemiami odebranymi Insektom, a przechodz�cy pod nim�o�nierze spogl�daj� w g�r� i u�miechaj� si�.Rok naszej wojny13Dotar�em na miejsce o p�nocy, praktycznie na �lepo, pr�bu-j�c przypomnie� sobie, jak g��boka by�a dolina. Mkn��em wzd�u�niej balansuj�c na d�ugich skrzyd�ach. Rzeka przypomina�a srebr-n�, lustrzan� wst��k� obok poszarpanych czarnych wzg�rz. Niecodalej majaczy�y kontury Muru.Za szybko. Lec� za szybko.�wietnie.Zanurkowa�em w dolin�. Forteca Lowes na skalistej grani wy-ros�a nagle nade mn�. Ciemna ziemia upstrzona by�a czerwonymipunktami - ogniskami Fyrd�w. Podlatuj�c bli�ej, dostrzeg�em bla-de twarze skupionych wok� nich istot, ale nic poza tym. Z irytacj�stwierdzi�em, �e l.owes mia�o za mieszka�c�w milcz�cych �o�nie-rzy. Zwolni�em, wachlarzowato roz�o�y�em skrzyd�a i g�adko wy-l�dowa�em na wolnym skrawku ziemi, nieca�e dwa metry od kilku�piwor�w. Paru �o�nierzy krzykn�o przestraszonych.Wymijaj�c linki i ko�ki namiot�w ruszy�em po mokrym poszy-ciu do zamkowego pawilonu. Lampa �wieci�a cienkim promieniemze szpary wej�cia. Na chwil� przystan��em, przys�uchuj�c si� gwaro-wi dobiegaj�cemu ze �rodka, ale zaraz przypomnia�em sobie, �e ci,kt�rzy pods�uchuj�, rzadko mog� us�ysze� co� dobrego o sobie.- Witaj Kometo - odezwa� si� Biegus.- Mo�esz mi m�wi� (ant - odpar�em. Kiedy m�j wzrok przy-zwyczai� si� do �wiat�a, ujrza�em trzech m�czyzn siedz�cychi graj�cych w karty przy w�skim stole. Pawilon by� tak du�y, �ejego kra�ce ton�y w cieniu. Centralny maszt owini�to czerwony-mi i ��tymi wst�gami. Uk�oni�em si� przed Kr�lem Biegusem Ra-chisem i jego bratem Pustu�em, i powiedzia�em cze�� Piorunowi,�ucznikowi Zamku.Piorun na powitanie nieznacznie skin�� g�ow�. W�a�nie uk�a-da! w d�oni karty.- lakie wie�ci?- Diw wygra�o dwa zero z Hacilith.Spojrza� na mnie zdziwiony.- Czy ty zawsze musisz �artowa�?- Uda�o ci si� wykona� zadanie? - Biegus pochyli� si� doprzodu.- Oczywi�cie, Wasza Wysoko��. Z wybrze�a zmierza ku nampi�� tysi�cy �o�nierzy. Dotr� tu za tydzie�. Opr�cz tego by�em na14StephSwainstonZamku i rozmawia�em z Cesarzem. Ogromnie docenia to, co ju�osi�gn�li�my i popiera wszystkie plany, kt�re poleci�e� bym muprzedstawi�...- Chwila, chwila. Chyba by�a mowa o o�miu, a nie o pi�ciutysi�cach?- Dodatkowe trzy tysi�ce zbior� w Awii, je�li dasz miwi�cej czasu. - By�o mi wstyd, �e ostatnie kilka dni sp�dzi�emna Zamku z �on�, zamiast pracowa�. Kr�l Biegus Rachis jestjedynym znanym mi m�czyzn�, kt�ry potrafi wytrzyma� na(roncie cale tygodnie, nie odczuwaj�c potrzeby sp�dzenia nocyz kobiet�.Pokr�ci! g�ow�.- Musz� by� z Niziemia. Nie z Awii. Kto nas wy�ywi?- M�j panie, na wybrze�u zosta�o niewielu �o�nierzy. Wiwi�kszo�ci s� zbyt m�odzi. Nikt jeszcze nie podnosi krzyku, ale,wed�ug mnie, �le jest zabiera� tak wielu.- Skoro moja Awia daje wszystko co mo�e, Niziem powinienpost�pi� lak samo.- Je�li mog� sobie pozwoli� na krytyk� - wtr�ci�em - i takwielu traci �ycie przez tw�j plan wyparcia Insekt�w z ziem, na kt�-rych ju� si� zadomowi�y.- Wola�by� tkwi� w martwym punkcie przez nast�pne dwatysi�clecia?Westchn��em.- Celem Zamku jest obrona Zaskaj�w przed Insektami. Tychnigdy nie brakuje, lak d�ugo b�dziemy mogli gwarantowa� tak�ochron�, je�li zabierzemy wszystkich �o�nierzy z jednego pokole-nia?- Nie�miertelni bywaj� bardzo frustruj�cy - powiedzia� kr�ldo swego bra�a. - Mo�emy pokona� Insekty. Maj�c osiem tysi�cy�o�nierzy zdo�amy kontrolowa� ruchy owadziej armii. Wszystkiekrainy powinny nas wspiera� w tym d��eniu!- Widzia�em ju�. wiele walk i uwa�am, �e zbyt porywcze dzia-�anie jest b��dem - powiedzia�em.Rachis ju� szykowa� ripost�, ale odezwa� si� Piorun:- Wasza Wysoko��, nie spieraj si� z Komet�.- Przepraszam, Jani.- Nie, nie. To moja wina. Mam za sob� d�ugi lot. Jestem troch�zm�czony.Rok naszej wojny13Przysun�li krzes�o, abym m�g� usi��� przy stole. Z kryszta-�owe! karafki nalali mi wina. Alkohol nie dzia�a� dobrze na pusty�o��dek i szybko zakr�ci�o mi si� w g�owie. Oni tymczasem wr�cilido gry w kar�y.- Wygl�dasz na zm�czonego - powiedzia� Piorun podejrz-liwie. Insygnia dworu Mika na jego ramieniu b�ysn�y w �wietlelampy. Taki sam kszta�t rombu po�yskiwa� na ko�czanie pe�nymstrza� z czerwonymi lotkami, zawieszonym na oparciu jego krze-s�a. Obok wisia� niewielki, nowoczesny �uk kompozytowy: opra-wiony w z�oto r�g i wypolerowane warstwy drzewa, wygi�te nakszta�t kleszczy. To oznacza�o, �e si� popisywa�, bo w bitwie u�ywazazwyczaj luku d�ugiego. By� troch� wy�szy od Biegusa, o wieleszerszy w ramionach ni� Pustu� i bardziej umi�niony ode mnie.Istnia�o pewne podobie�stwo mi�dzy Biegusem i Pustulem,z tym �e BiegUS odziedziczy� ca�� pos�pno�� i si��, podczas gdyjego m�odszy brat przypomina� trzcin�.- Powinni�my si� skupi� na kampanii - zagrzmia� Biegus.- Zw�aszcza jutro, gdy� czeka nas nie lada wyzwanie. �uczniku,twoje dow�dztwo jest ogromnie wa�ne.Piorun nie odezwa� si� ani s�owem.- A Pos�aniec? jant?- Do us�ug - powiedzia�em. Biegus nape�ni� kielich, podni�s�go i wypi� toast za Cesarza, Stukn��em jego szk�o swoim, upi�emjak najmniejszy �yk i odstawi�em puchar. Nie chcia�em, aby zauwa-�y�, �e trz�sie mi si� r�ka.Na twarzy Biegusa pojawi� si� wyraz zamy�lenia.- Spo�r�d nie�miertelnych, pr�cz was obydwu, do��cz� donas Tornado, Mg�a i Ata. S�ota zostanie w Fortecy Lowes. Tak silnejreprezentacji Kr�gu nie mieli�my od... od jak dawna?- Zaledwie od stu lat - powiedzia�em.Blade oczy Pustu�a b�yszcza�y wewn�trznym entuzjazmem.Jego chuda d�o� g�adzi�a n...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]